„Szpital z Grudziądza” i sam Grudziądz prezentowany jest jako synonim „kolesiostwa”, „niegospodarności”, "rekordowego zadłużenia”. W kampanii samorządowej Grudziądz i Szpital stają się „sławni”

Kolejny raz w dyskusji pomiędzy politykami w topowych programach publicystycznych pojawia się temat „Szpitala z Grudziądza”. Tym razem w niedzielnej „Ławie Polityków” w TVN24 wspomniał o nim wiceminister Obrony Narodowej Bartosz Kownacki.
Po tym jak Krzysztof Gawkowski z SLD podczas dyskusji o służbie zdrowia wspomniał o zadłużeniu, nie trzeba było długo czekać, aby w kontrze do jego wypowiedzi padło już wspominane wielokrotnie w ostatnich miesiącach sformułowanie:
- „Szpital w Grudziądzu” -
który przytaczany jest od wielu miesięcy przez polityków jako synonim „niegospodarności” i „rekordowego zadłużenia”.
- „Pan Gawkowski mówi o szpitalach zadłużonych to warto wspomnieć o szpitalu w Grudziądzu, najbardziej zadłużony szpital w Polsce. Kto rządzi w Grudziądzu? Platforma Obywatelska” - wspomniał o Grudziądzkim Szpitalu Bartosz Kownacki wiceminister Obrony Narodowej w tracie programu „Ława Polityków”.
Poseł dodał, że:
- „W Grudziądzu podobnie jak w wielu miastach w Polsce rządzi Platforma Obywatelska. Wy kochacie te samorządy tylko dlatego, że macie tam stanowiska dla swoich”.
„Szpital w Grudziądzu” jest od pewnego czasu regularnie wspominany na łamach TVN24, a także TVP info i to wielokrotnie, Mówił o nim premier Mateusz Morawiecki, a także wielu innych polityków z Prawa i Sprawiedliwości. Niemal przy każdej okazji, kiedy opozycja parlamentarna rozpoczyna temat służby zdrowia pada przykład „szpitala w Grudziądzu” i przykład gigantycznego zadłużenia z jakim się zmaga ta placówka medyczna w samorządzie, którym kieruje od kilku kadencji Platforma Obywatelska.