– Modernizacja dworca kolejowego w Grudziądzu opóźnia się. Latami wloką się także remonty ważnych odcinków tras, co w dużym stopniu wyklucza Grudziądz z częstych, dobrych połączeń w regionie – sygnalizowała dziś problem na dworcu w Grudziądzu spora grupa polityków z posłami Cezarym Grabarczykiem i Tomaszem Szymańskim, senatorem Leszkiem Czarnobajem i Kamilem Heyką szefem struktur wojewódzkich Nowoczesnej.
Remont potrzebnej także Grudziądzowi trasy kolejowej z Gardei przez Kwidzyn do Malborka trwa dłużej niż wybudowanie całego odcinka linii kolejowej 301 (307 km). Remont ciągnie się już 5 lat i 10 miesięcy. Trasa 301 składająca się z 2 torów i trakcji elektrycznej powstała w 5 lat i 8 miesięcy – takie dane przekazał Kamil Heyka. Przypomniał też: – Dokładnie 5 lat i 3 tygodnie temu odjechał z Grudziądza ostatni pociąg do Kwidzyna.
A były minister, obecnie poseł Cezary Grabarczyk komentował:
Na zdjęciu, od prawej: Cezary Grabarczyk, Paweł Napolski i Michał Czepek. FOT. MARYLA RZESZUT
O tym, że PKP i PLK odwlekają inwestycje w naszym regionie a zwłaszcza te dotyczące Grudziądza, mówili dziś politycy na dworcu kolejowym. Senator Leszek Czarnobaj wspominał, jak w czasie studiów przez Grudziądz dojeżdżał do Poznania i podziwiał grudziądzki dworzec, o wiele ładniejszy niż w Kwidzynie. – Dziś jest odwrotnie, Kwidzyn ma ładny dworzec a grudziądzki pilnie wymaga remontu…
Podczas briefingu na dworcu w Grudziądzu był też Michał Czepek, radny sejmiku woj. kujawsko-pomorskiego i Paweł Napolski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Grudziądzu.
TEKST, WIDEO I FOT. MARYLA RZESZUT