Ciekawe, że w Grudziądzu, krótko po uroczystościach 1 marca (Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych) zdewastowane zostały tablice z ekspozycji na Plantach przy al. 23 Stycznia.
Konkretnie: przed pomnikiem rotmistrza Witolda Pileckiego i Pamiątkowym Kamieniem z Inskrypcją pamięci gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”. Do dewastacji doszło z piątku na sobotę. I raczej nieprzypadkowo, gdyż pierwszego dnia (czy raczej nocy) nastąpił pierwszy etap niszczenia a kolejnego dnia – jakby było mało – drugi.
1 marca na Skwerze Pamięci Żołnierzy Wyklętych Niezłomnych odbyły się wielkiej rangi uroczystości z udziałem posłanki RP, wicewojewody, prezydenta Grudziądza, dowództwa Garnizonu Grudziądz i kompanii honorowej Wojska Polskiego. Po południu młodzież ze Związku Strzeleckiego „Strzelec” złożyła tu uroczyste przyrzeczenie.
Dwa dni później zniszczona została m.in. tablica mówiąca o tym, jak sfingowano proces i zamordowano gen. Augusta Emila Fieldorfa Nila. Instytut Pamięci Narodowej przygotował bardzo dobrą ekspozycję, często czytaną i oglądaną przez przechodniów. Zniszczenia wycenia się na około 3 tysiące zł. Dewastacja uczuć, zranienie pamięci i polskiej dumy z żołnierzy niezłomnych ma cenę o niebo wyższą. Sprawcy muszą być zatrzymani.
Już wcześniej głośno było o sprawie dewastacji i profanowania brzozowych krzyży, ustawionych przy pomniku rtm. Witolda Pileckiego. Jak widać, dla niektórych wandali nie ma żadnych hamulców i świętości…
(marz)