Grudziądzanka Maria Warzyńska zmarła w miniony piątek w szpitalu w Pile. Pogrzeb odbędzie się w środę, 7 września. Różaniec o godz. 11.30 w kaplicy kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego. Msza św. pogrzebowa o godz. 12.
Miała piękny głos. Odniosła sukces na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze w 1970 roku zaśpiewała „Serce na śniegu” („Trojki dwie”) i zdobyła główną nagrodę. Nagrała z tą piosenką pocztówkę dźwiękową. Na you-tube można posłuchać tego utworu w jej wykonaniu. Także innych, wykonywanych przez nią i nagranych na płytę: „Wrzosy”, „Tam gdzie cyganie”, Nie rzucaj słów na wiatr”, „Dziewczyna trzpiot”. Śpiewała pięknie.
Miał okazję współpracować z nią Stanisław Nowacki, grudziądzki muzyk i kompozytor, przygotowując do konkursów, koncertów. Twierdził, że rzeczywiście miała wyjątkowy głos.
Dwa razy wystąpiła na festiwalu piosenki w Opolu (w 1971 i 1972 roku). Śpiewała i nagrywała z orkiestrą Stefana Rachonia. Przez wiele lat była solistką zespołu estradowego „Czarne Berety”.
Od 2004 roku współpracowała z grudziądzkimi Dinozaurami Big-Beatu. Grudziądzka publiczność może ją pamiętać z występów m.in. w „Czarcim Młynie” w 2003 i 2005 roku. Jej kariera mogłaby potoczyć się ze znacznie większymi sukcesami. To był nie do końca wykorzystany talent wokalny.
Pogrzeb odbędzie się w środę, 7 września w Grudziądzu. Msza św. w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego o godz. 12. Pochowana zostanie na cmentarzu farnym.
(marz)