– Z pokorą podchodzę do wyborów. Szanuję rywali. Mieszkańcy zadecydują kto zwycięży – mówi Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza. W sztabie KWW Sojusz Obywatelski Grudziądz w restauracji Rad jest gwarno i tłoczno. Nastroje optymistyczne. Rozległy się pierwsze brawa.
Maciej Glamowski „odpuścił” sobie w sobotni wieczór dobry spektakl teatralny i postanowił nareszcie więcej czasu poświęcić rodzinie. Pogoda sprzyjała wypoczynkowi po strasznie intensywnej kampanii wyborczej.
W sztabie z Maciejem Glamowskim jest jego żona, Beata, która konsekwentnie wspierała go w czasie kampanii przedwyborczej podkreślając, że jej mąż jest nie tylko skutecznym prezydentem, ale też dobrym ojcem i mężem a przede wszystkim dobrym człowiekiem.
Także w Radzie – po sąsiedzku – swój sztab ma Koalicja Obywatelska z Pawłem Napolskim, przewodniczącym Rady Miejskiej i Tomaszem Szymańskim, wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji.
Sztab Krzysztofa Kosińskiego i PiS ulokował się w siedzibie partii.
Marek Nowak i „Nowa Droga. Czas Grudziądza” spędzają wieczór wyborczy w hotelu Ibis.
PIERWSZE WYNIKI WYBORÓW PREZYDENCKICH:
Maciej Glamowski – 2199 głosów (67,25 procent), Krzysztof Kosiński 625 głosów (19,11 procent) i Marek Nowak 446 głosów (13,64 procent).
Są też pierwsze wyniki wyborów do Rady Miejskiej w Grudziądzu. Tu dominuje Koalicja Obywatelska.
MARYLA RZESZUT