22 września obchodziliśmy Dzień Bez Samochodu. Promuje on korzystanie z komunikacji miejskiej, która tego dnia w Grudziądzu i innych miastach Polski była darmowa. Dlaczego zrezygnowanie z samochodu i przyzwyczajenie się do autobusu, tramwaju czy metra jest tak istotne dla naszej planety?
Mniej zanieczyszczeń i czystsze niebo
Około 85% emisji gazów cieplarnianych pochodzących z transportu jest spowodowanych codziennymi dojazdami samochodem do pracy. Każdy pojazd na drodze emituje średnio pół kilograma CO2 na przejechane 1,5 kilometra. Porównując samotną jazdę samochodem do korzystania z transportu publicznego, ten drugi zmniejsza emisje CO2 o 45%. Tym samym wybór komunikacji miejskiej zmniejsza zanieczyszczenia w atmosferze i poprawia jakość powietrza. Mniej spalonego paliwa oznacza lepszą jakość powietrza dla miast stawiających na transport publiczny. Pozostawiając samochód w domu, każdy z nas może codziennie zaoszczędzić do 10 kilogramów emisji dwutlenku węgla.
Korzystanie z komunikacji miejskiej = lepsza kondycja
Poprawa jakości powietrza oznacza oczywiście większe korzyści zdrowotne dla mieszkańców danego miasta. Może to oznaczać mniej przypadków dolegliwości układu oddechowego, takich jak astma, a nawet rak. Dobra jakość powietrza przekłada się też na większą chęć do ćwiczeń na świeżym powietrzu.
Lekarze, ale też urbaniści, przekonują, że wybór komunikacji miejskiej oznacza poprawę zdrowia i dobrego samopoczucia społeczności danego miasta. Pasażerowie transportu publicznego muszą w końcu dojść z domu do najbliższego przystanku, potem do pracy, a po południu przejść tę samą trasę z powrotem. Dzięki temu bez żadnego większego wysiłku mogą oni osiągnąć zalecane 30 minut codziennej aktywności fizycznej. Wpłynie to nie tylko na niższą ogólną wagę społeczeństwa, ale też ich ogólny stan zdrowia.
Transport publiczny pozwala na wykorzystanie paliw odnawialnych
Jedną z najbardziej technicznych zalet transportu publicznego jest możliwość wyposażenia autobusów i innych pojazdów transportu publicznego w alternatywne źródła paliwa. Niektóre systemy są całkowicie elektryczne lub wykorzystują jako paliwo źródła odnawialne. Nawet w porównaniu do innych pojazdów napędzanych gazem, transport publiczny jest lepszy pod względem zużycia paliwa. Średnia liczba kilometrów na litr pomnożona przez liczbę prywatnych samochodów na drogach w porównaniu z autobusami lub pociągami pokazuje, że podczas korzystania z transportu publicznego zużywa się mniej paliwa.
Mniej samochodów oznacza mniej dróg
Nowo powstające drogi, czy to w miastach, czy autostrady są koszmarem dla zwierząt. Tracą one kolejne tereny i często są odseparowywane od swoich naturalnych środowisk. Chociaż coraz częściej wraz z drogami powstają przejścia dla zwierząt, to cały czas jest ich za mało. Budowy nowych dróg to też kolejny czynnik zwiększający zanieczyszczenia środowiska – nie tylko powietrza, ale też wód. Zmiana nawyków i przeniesienie się z samochodu na transport publiczny nie odwróci może wyrządzonych szkód, ale na pewno może powstrzymać dalsze wycinanie lasów i budowanie kolejnych wielopasmówek.
Hałas to także zanieczyszczenie
Zazwyczaj myśląc o zanieczyszczeniu myślimy o spalinach, jakie wytwarzają samochody. Zapominamy jednak o innym rodzaju zanieczyszczenia – hałasie. Świetnie rozumieją ten problem mieszkańcy miast, szczególnie ci mieszkający w pobliżu głównych dróg. Duża ilość samochodów oznacza ciągły hałas, który może wpływać na nasze zdrowie psychiczne, ale też to fizyczne. W najbardziej rozwiniętych dzielnicach ciszy nie można znaleźć nową nocą. A co gdyby tak ruch zmniejszył się o połowę? Gdyby osoby, które normalnie wsiadają samotnie do 20, 30 samochodów zmieściły się w jednym autobusie albo wagonie pociągu czy metra? Zwiększenie popularności komunikacji miejskiej mogłoby znacznie zmniejszyć problem hałasu w miastach.
Mniejsze korki
Coraz większa ilość mieszkańców miast i często brak warunków do budowy nowej infrastruktury powoduje, że ulice stają się coraz bardziej zakorkowane. Zwiększa to czynniki, o których już wspomnieliśmy – zanieczyszczenia, spaliny i hałas. Powoduje też jednak, że coraz większą część naszego dnia poświęcamy na dojazd do pracy. Jest to czas, który w świecie bez korków moglibyśmy spożytkować w inny sposób.
Jak widać, powodów żeby częściej zostawiać samochód w garażu nie brakuje. Grudziądz to nie jedyne miasto, które mogłoby na tym skorzystać.
(TEKST NADESŁANY)