Nie zostanie z nim przedłużony kontrakt, który obowiązuje do 30 czerwca.
Mariusz Pawlak wcześniej był piłkarzem Olimpii Grudziądz a od października 2023 roku rozpoczął pracę na stanowisku trenera drużyny piłkarskiej biało-zielonych. Za cel postawiono mu utrzymanie Olimpii w II lidze piłki nożnej. Zastąpił wówczas Dominika Czajkę. Mariusz Pawlak ma 52 lata.
Nie będzie przedłużony także kontrakt z asystentem trenera Adrianem Kędzierskim, kończący się 30 czerwca. Klub poszukuje następcy Mariusza Pawlaka i prowadzone są w tej sprawie rozmowy.
W grudziądzkim Ratuszu odbyło się dziś spotkanie w sprawie przyszłości drużyny piłkarskiej Olimpii.
Z przedstawicielami lokalnych mediów spotkały się władze miasta i Olimpii Grudziądz, aby podsumować minione rozgrywki oraz poinformować o pierwszych decyzjach co do kształtu drużyny w przyszłym sezonie.
Na konferencji prasowej Tomasz Smolarek, wiceprezydent Grudziądza mówił: – Jeszcze w ubiegłym roku po rundzie jesiennej mieliśmy minorowe nastroje, bowiem zespół z 16 punktami zajmował ostatnie miejsce w tabeli, co nie wróżyło nic dobrego. Jednak runda wiosenna, chyba wpisana w DNA Olimpii pokazuje, że biało-zieloni potrafią skutecznie walczyć. A to przełożyło się na utrzymanie na drugoligowych boiskach. Duża w tym zasługa trenera Mariusza Pawlaka, a także prezesa Tomasza Asenskyego, który najpierw wprowadził zespół na drugoligowe salony, a potem udało się go na tym poziomie utrzymać. Dzięki temu Olimpia będzie walczyć w II lidze. Przed najbliższym sezonem dojdzie do zmian w sztabie szkoleniowym.
Tomasz Asensky, prezes Olimpii Grudziądz: – Runda jesienna poprzedniego sezonu rzeczywiście była dramatyczna, co wynikało z potencjału kadrowego, jakim dysponowaliśmy po awansie z III ligi. Wiele kontraktów było wznawianych, aby piłkarze mieli motywację do gry o awans. To nie pozwoliło nam diametralnie zmienić kadry po awansie do II ligi. W przerwie między rundami ostro wzięliśmy się za transfery zawodników. Nie było łatwe ściągnięcie wartościowych graczy do klubu na miarę naszych skromnych możliwości. Wszyscy wiedzą, że w rankingach jesteśmy jednym ze słabszych płatników na tym poziomie rozgrywek. Transfery, jakie przeprowadziliśmy, sprawdziły się. Trener miał do dyspozycji lepszą gamę zawodników i pokazał, że potrafi – mając taką bazę – utrzymać zespół w II lidze. Kosztowało to wszystkich dużo pracy. Sezon dobiegł końca z happy endem. Chcemy w przyszłości unikać takich sytuacji. Liga będzie jeszcze trudniejsza, bo z 18-zespołowej stawki spadnie w kolejnym sezonie aż pięć drużyn. Jest to bardzo duża rotacja. Oczywiście my celujemy wyżej, w wyższe partie tabeli. Trzon zespołu mamy do swojej dyspozycji.
– Dziękuję trenerowi Mariuszowi Pawlakowi za prowadzenie zespołu – mówił prezes Tomasz Asensky. – Po analizie i wymianie korespondencji poinformowałem szkoleniowca, że mamy trochę inny pomysł i inne możliwości na przyszłość. Nie jesteśmy w nich zbieżni. Zarząd klubu nie przedłużył umowy na kolejny sezon. Po tej informacji rozpatrywaliśmy CV trenerskie, które zostały przysłane do naszego klubu. Było kilkanaście takich ofert, w tym kilka bardzo ciekawych. Rozpoczęliśmy negocjacje i rozmowy z następcą trenera Pawlaka. Jeżeli tylko zostaną one sfinalizowane, natychmiast o tym poinformujemy.