Kawiarenka w Spichlerzu 57 w Grudziądzu przetestowana pod kątem kameralnych koncertów! Trochę padało więc występ Anny Biruk odbył się pod dachem.
Koncert przygotował i czuwał nad nim Edmund Otremba, który zaśpiewał kilka piosenek w duecie z Ukrainką debiutującą w recitalu. Anna zagrała też kilka utworów na pianinie.
Miło było przy kawie posłuchać piosenek – po polsku, ukraińsku, angielsku i rosyjsku. W wykonaniu Anny Biruk zabrzmiały znane utwory m.in. z repertuaru Mary Hopkin, Donovana, Bonnie Tyler. Anna ma głos tak silny, że spokojnie mogłaby śpiewać nawet bez mikrofonu. Występ podobał się, atmosfera była wesoła, gdyż Edmund Otremba od czasu do czasu opowiadał niezłe dowcipy…
Był na miejscu prezes Fundacji Ładowarka Dominik Cieślikiewicz, który pilnuje, by w Spichlerzu 57 wszystko grało!
Na tarasie kawiarenki Spichlerza 57 grał już wcześniej „Kris Quartet” z Włocławka. Zespół ten wystąpił także na piętrze podczas otwarcia obiektu, a teraz okazuje się, że bardzo przyjemnie słucha się koncertów w samej kawiarence. Po koncercie grudziądzkiego duetu przy klawiaturze pianina zasiadł Wojciech Marciniak z „Kris Quartetu” i znakomicie grał krajowe oraz światowe standardy.
TEKST, FOT. I WIDEO: MARYLA RZESZUT