16 i 17 września mariną w Grudziądzu zawładną zespoły rockowe. – Wszystkie miejscowe! Takiej prezentacji muzycznych grup jeszcze u nas nie było – mówił dziś na konferencji prasowej w marinie radny Maciej Gburczyk – pomysłodawca i dyrektor artystyczny.
Sam jest muzykiem, grającym w zespole i przy tym radnym, co dało dobre przełożenie na przekonanie władz do idei festiwalu. Maciej Gburczyk to motor całego przedsięwzięcia, który zna środowisko rockmenów i wiedział jak zabrać się do sprawy. Nie kryje radości, że udało się dopiąć wszystko na ostatni guzik.
Wiceprezydent Grudziądza Szymon Gurbin przyznał, że potrzeba takiej muzycznej prezentacji była od pewnego czasu. Organizatorzy są wdzięczni prezydentowi Maciejowi Glamowskiemu, że znalazły się fundusze na ten festiwal i teraz potrzebna jest tylko odpowiednia pogoda, żeby wszystko ładnie „wypaliło”.
Maciej Gburczyk – pomysłodawca Gru-Rocka i jego dyrektor artystyczny tłumaczy, z czego wynika potrzeba zebrania wszystkich, grudziądzkich zespołów w jednym miejscu: – Czternaście rodzimych zespołów zaprezentuje swoją twórczość na jednej scenie. Niektóre z nich są dobrze znane, inne niemal wcale nieznane a występowały w różnych miejscach, w różnych warunkach, gdzie trudno „sprzedać” pełnię swoich możliwości. Tu, w marinie, będzie profesjonalna scena z dobrym nagłośnieniem, którą przygotuje Centrum Kultury Teatr. Cieszę się bardzo, że tyle zespołów będzie „dokazywać” na tej scenie, bo bardzo tego w mieście brakowało…
Podczas konferencji prasowej w marinie byli Bartosz Iwiś Iwicki z zespołu Bastard Brothers i Matylda Ciborowska z zespołu Melisa. Nie kryli radości, że do takiego festiwalu doszło. – Marina to bardzo dobre miejsce dla tego rodzaju występów – mówią. – Znakomicie, że sami będziemy mogli zaprezentować swoją muzykę i posłuchać innych grup, żeby porównać kto co gra. – Są młode zespoły, jak my, zaczęliśmy grać w czasach covidu – mówiła Matylda Ciborowska. – Jesteśmy wdzięczni, że miasto nam umożliwia zaprezentowanie się na festiwalu. Cieszymy się z tego i dziękujemy.
Będzie aktywna strona internetowa festiwalu. Fani poprzez głosowanie, lajkowanie mogą wybrać najlepszy zespół GRu-Rocka. – Przewidujemy głosowanie od poniedziałku do czwartku. Nagrodą dla najlepszej grupy będzie bon na zakup sprzętu muzycznego w sklepie – informuje Maciej Gburczyk. – Każdy zespół otrzyma sesję zdjęciową.
Maciej Gburczyk mówi, w czym tkwi sedno sprawy: – Zespoły rockowe i okołorockowe od lat są częścią naszego miasta. Ideą festiwalu grudziądzkich zespołów GRU-ROCK jest skupienie na jednej scenie większości zespołów wykonujących muzykę rockową, metalową, bluesową i hardrockową. Dla fanów tej muzyki jest to wyjątkowa możliwość posłuchania twórczości grudziądzkich artystów przez dwa dni. W marinie wystąpią zespoły bardzo doświadczone i te, które grają krócej a nawet najmłodsi. Dla wykonawców to doskonały czas na wymianę doświadczeń i scalenie środowiska muzycznego. Solidna dawka rockandrollowej energii zaserwowana przez grudziądzkie zespoły będzie niezapomnianym przeżyciem.
Które zespoły zagrają podczas festiwalu?
Piątek, 16 września: MELISA, COLD WIND, STATE OD MIND, LOVE IN THE MORNING, DRUNK RIDERS, CELA NR 3
Sobota, 17 września: VANITAS, GARAŻ 37, LET US LOVE, PRICE OF LIFE, BROKEN BRIDGES, BLUESQUA, BASTARD BROTHERS, DZIEWICA
Festiwal potrwa dwa dni: w piątek, 16 września od godz. 17.30 i w sobotę, 17 września od godz. 17.00. Wstęp wolny.
Tekst i fot. Maryla Rzeszut