Około 1 miliona zł. kosztować będzie budowa slipu na nabrzeżu Wisły. Inwestycja byłaby już zakończona, ale wezbrały wody Wisły, które uniemożliwiły prowadzenie prac.
To obecny stan. Woda w Wiśle musi jeszcze bardziej opaść, by Melbud mógł dokończyć budowę slipu dla łodzi. FOT. MARYLA RZESZUT
– Coraz ładniejszy jest Grudziądz, z przyjemnością się chodzi po mieście, ale kiedy zostanie zakończona budowa na nabrzeżu Wisły slipu dla służb ratunkowych i licznych wodniaków? – pytał na sesji Rady Miejskiej radny Andrzej Witkowski. – Atrakcyjność miasta wzrośnie, gdy posiadacze łodzi będą mogli ją wodować i urządzić sobie godzinną czy dłuższą wycieczkę po Wiśle pod Grudziądzem.
Służby ratownicze i wodniacy niecierpliwie czekają na slip do przepisowego wodowania łodzi. Prace przy budowie chwilowo wstrzymano. Dlaczego? – Wykonawca – Melbud Grudziądz czeka na obniżenie stanu rzeki, by dokończyć inwestycję – wyjaśnił Marek Iwiński, dyrektor wydziału inwestycji i remontów Urzędu Miejskiego w Grudziądzu. – Do zakończenia zjazdu dla łodzi powstającego przy elektrowni wodnej musimy mieć niski stan wody w Wiśle. Dotychczas wykonawca nie wziął za wykonane prace ani złotówki. Melbud dostanie zapłatę jednorazowo za wykonanie całości.
Niedawno stan Wisły tak się podniósł, że budowany slip zniknął pod wodą. Nie został przez to uszkodzony, jak niektórzy się obawiali. Melbud to firma specjalizująca się w takich i znacznie większych inwestycjach. Grudziądzki slip buduje profesjonalnie.
– Budowa rozpoczęła się w 2022 roku, ale rozliczona zostanie w 2023. Chodziło o to, aby inwestycja jak najszybciej ruszyła i slip możliwie szybko powstał – wyjaśnia Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza. – Zależało na tym zwłaszcza służbom ratowniczym, ale także wodniakom, żeglarzom czy wędkarzom. Taki slip jest bardzo potrzebny zwłaszcza przy akcjach ratunkowych osób tonących.
Slip dla wodniaków nie powstaje przy samej marinie tylko obok małej elektrowni wodnej, na nabrzeżu gen. Gustawa Orlicz-Dreszera. Dostępność slipu w tym miejscu jest najbardziej dogodna. Tu będą wodowane łodzie strażackie, policyjne, wędkarskie czy turystyczne. Budowa slipu ma kosztować prawie 1 milion zł.
TEKST I FOT. MARYLA RZESZUT
Tak było w lutym i marcu – budowany slip całkowicie przykryła woda: