– Ci, którzy płacą za śmieci, są solidarni ze społecznością, w której żyją. Trzeba włączyć do systemu tych, którzy się wypisali albo w ogóle do niego nie weszli. Mam tu na myśli także obcokrajowców, którzy również powinni uiszczać opłaty za wywóz śmieci – mówił Krzysztof Pokora, radny Koalicji Obywatelskiej na sesji Rady Miejskiej.
– Jeśli tego nie zrobimy, za rok problem wróci ze zdwojoną siłą, bo pewnie jeszcze więcej się wypisze z systemu i znów konieczna będzie podwyżka. Trzeba wyłapać tych, którzy nie płacą, choć wytwarzają śmieci – podkreśla radny Krzysztof Pokora.
– Pobieramy opłaty od osoby. Ciekawe, że wciąż zwiększa się ilość odpadów a płacących jest mniej. W naszej spółdzielni mieszkaniowej spada ilość deklaracji odpadowych a wzrasta zużycie wody. Zbiorę zespół i przeanalizujemy możliwości uszczelnienia systemu – zapowiada Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza.
– Nasz system pobierania opłaty od osoby jest logiczny, ale trzeba go dostosować do sytuacji. Jeśli nic się nie zmieni, będzie nam z systemu uciekało kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Konieczna jest debata i konsultacje społeczne – uważa radny Krzysztof Pokora. – Powinniśmy też w Grudziądzu przetwarzać odpady w instalacji obróbki termicznej, bo to wpłynie na niższe koszty opłat za śmieci.
Radny niezrzeszony Roman Sarnecki był za tym, aby miasto dopłaciło różnicę wynikającą z podwyżki, gdyżmieszkańcy nie są bogaci i nie można ich „dorzynać” wyższymi opłatami.
Radny Łukasz Kowarowski (Lewica) zastanawiał się czy nie zmienić zasady pobierania opłat: – Teraz jest od osoby, kiedyś było od gospodarstwa, w Kwidzynie płacą od metra sześciennego wody czy metra kwadratowego mieszkania. Która metoda najbardziej uszczelni system? Teraz 22 procent mieszkańców Grudziądza jest poza systemem. 80 procent grudziądzan zamyka ten system i płaci za innych. Ja nie wiem za kogo płacę. Mamy w mieście ponad 1000 obcokrajowców i spora ich część nie reguluje tych opłat. Trzeba ich do systemu włączyć. Można zwolnić z opłat kogoś, komu jest bardzo ciężko. W Warszawie na przykład mieszkańcy w wieku powyżej 65 lat w ogóle nie płacą za śmieci.
– Z kasy samorządowej do gospodarki odpadami Grudziądz dopłaca rocznie ponad 7 milionów zł. Jeśli przyjmiemy uchwałę o podwyżce to miasto dopłaci mniej, bo ponad 5 milionów zł. – objaśniał Paweł Napolski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej (KO).
O kosztach gospodarowania odpadami mówił szczegółowo Tomasz Pasikowski, prezes Wodociągów i Oczyszczalni. Od 3 lat jest pobierana stawka 28 zł. od osoby.
Ostatecznie radni przegłosowali uchwałę o podwyżce z 28 zł. na osobę do 39 zł. Na 18 radnych obecnych na sali obrad 12 radnych było za a 6 przeciw.
– Zespół, który zajmie się wypracowaniem lepszego, szczelnego systemu, rozpocznie pracę niezwłocznie. Gdy znajdziemy rozwiązanie tego problemu, w każdej chwili można będzie zwołać Radę Miejską i uaktualnić uchwałę – mówi Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza.
TEKST I FOT. MARYLA RZESZUT