Obaj panowie kandydują z tego samego okręgu. Roman Sarnowski wstawił na swój profil facebookowy filmik, w którym zarzucił Kopkowskiemu, iż jako członek rady nadzorczej spółki córki OPEC-u Grudziądz odpowiada za wzrost kosztów ogrzewania i horrendalne ceny ciepła systemowego w mieście.
Jakub Kopkowski w trybie wyborczym pozwał go do sądu. – Byłem oburzony „rynsztokowym” słownictwem, jakiego Sarnowski używał i głoszeniem kłamstwa. Nie przystoi to byłemu żołnierzowi Wojska Polskiego, członkowi rady parafialnej i instruktorowi młodzieży szkolnej – twierdzi Jakub Kopkowski. – Za głoszenie oszczerstw pod moim adresem poniósł konsekwencje. Sprawiedliwości stało się zadość.
Postanowienia ugody zawartej przed Sądem Okręgowym w Toruniu zobowiązują Romana Sarnowskiego do:
1. nierozpowszechniania nieprawdziwych informacji
2. wydanie sprostowania i opublikowania oświadczenia na swoim koncie Facebook
3. wręczenie przeprosin w formie własnoręcznie podpisanego oświadczenia.
Jakub Kopkowski uważa, że Roman Sarnowski, kandydat KWW Nowa Droga Czas Grudziądza, działał rozmyślnie. – Wyłącznie w celu postawienia mnie w negatywnym świetle w oczach mieszkańców, aby uzyskać dla siebie lepszy wynik wyborczy – mówi Jakub Kopkowski.
Jakub Kopkowski informuje, że posiada zawód technika ekonomisty oraz tytułu licencjata i magistra. Ukończył również studia podyplomowe m.in. z zakresu administracji rządowej i samorządowej, zarządzania zasobami ludzkimi, funkcjonowania publicznego transportu zbiorowego czy Executive Master of Business Administration. – Wykorzystuję tę wiedzę w działalności samorządowej, pracując dla miasta i mieszkańców – podkreśla.
A dlaczego była to ugoda sądowa? Jakub Kopkowski domagał się też wpłacenia przez Romana Sarnowskiego pieniędzy na konto grudziądzkiego stowarzyszenia pracującego na rzecz osób niepełnosprawnych. Z tego, w ramach ugody, zrezygnował, bowiem sprawa w sądzie – nawet w trybie wyborczym – trwałaby dłużej i nie chciał tracić czasu.
(marz)
FOT. MARYLA RZESZUT