Lider i kapitan ZOOLESZCZ GKM Grudziądz upadł podczas meczu w Anglii, przeleciał przez ogrodzenie, ale sam wrócił do parkingu. Jednak konieczne było przewiezienie go do szpitala na badania.
W tym sezonie Jason Doyle prezentuje dobrą formę, nawet niedawno wygrał turniej Grand Prix w Warszawie, pokonując Bartosza Zmarzlika.
Miniony czwartek był dla niego jednak pechowy. W Anglii, podczas meczu King’s Lynn Stars z Ipswich Witches rywalizował na torze z Nicolaiem Klindtem i w ferworze walki odbił się od drewnianej bandy przy prostej i przeleciał przez ogrodzenie. Australijczyk był w stanie o własnych siłach wrócić do parkingu, jednak nie wszystko było w porządku, gdyż karetka zabrała go na badania do szpitala. Lekarze stwierdzili, że ma pęknięte żebra i uraz barku. A już 26 maja w Grudziądzu – derby z KS Apator Toruń. J. Doyle nie będzie mógł w tym meczu wystąpić.Trener drużyny ZOOLESZCZ GKM Grudziądz Robert Kościecha nie może już liczyć na lidera zespołu w zbliżającym się meczu PGE Ekstraligi z KS Apator Toruń. W derby bez lidera grudziądzanie będą mieć bardzo utrudnione zadanie.
Derby z KS Apator już 26 maja na stadionie przy ul. Hallera 4 w Grudziądzu.
(marz)