W zabytkowym, remontowanym przez miasto gmachu na Rynku podpisano dziś list intencyjny dotyczący współpracy w tworzeniu nowej instytucji kultury. Przybyli wspierający projekt: Ryszard Czarnecki, Krzysztof Szczucki, Maciej Gralak i prezydent Maciej Glamowski.
Nowa instytucja kultury powstanie w remontowanym obecnie zabytkowym budynku po Domu Towarowym Korzeniewskich, którego właścicielem jest miasto. Podpisanie listu oznacza wolę współpracy w tej sprawie.
– Pomysł na utworzenie w Grudziądzu Narodowego Muzeum Sportu Żużlowego zrodził się kilka miesięcy temu i nabiera realnych kształtów. Po stronie miasta wiele spraw już jest przygotowanych. Wykonywana jest nowa elewacja obiektu a w 2024 roku będą mogły ruszyć prace adaptacyjne wewnątrz gmachu. Oczywiście liczymy na wsparcie finansowe z zewnątrz, m.in. ze środków centralnych – Polskiego Ładu na zabytki. Podpisanie przez zainteresowane strony listu intencyjnego to bardzo ważny krok dla powstania tej instytucji kultury w Grudziądzu, który ma bogate żużlowe tradycje. Nie ma w Polsce, a śmiem twierdzić, że na świecie lepszego miasta niż nasze na takie muzeum – argumentował Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza. – Muzeum zajmie pierwsze i drugie piętro w remontowanym przez nas budynku po dawnym Domu Towarowym Korzeniewskich. Liczę, że dalsza współpraca wszystkich zainteresowanych podmiotów będzie przebiegała tak dobrze, jak dotychczas.
Krzysztof Szczucki, prezes Rządowego Centrum Legislacji podkreślał, że muzeum powinno być placówką nowoczesną: – Ma przyciągać atrakcyjnością. Takie muzeum to nie tylko zabytkowe eksponaty – motocykle i sprzęt żużlowy, ale ciekawe, multimedialne, interaktywne rozwiązania.
Maciej Gralak jest przekonany, że warto właśnie w Grudziądzu takie muzeum utworzyć: – To odpowiednie miasto, zasługujące na „rozkręcenie” go w kierunku tradycji żużlowych. Będzie przyciągać dzieci, młodzież i dorosłych a także turystów, bo wielu fanów żużla na pewno tu przyjedzie. Nie tylko polskich, także z zagranicy.
Europoseł Ryszard Czarnecki przyznał: – Jestem szczęśliwy. Realizuje się znakomity pomysł na muzeum. Grudziądz to dla mnie miasto szczególne, nie tylko ze względu na speedway. Mój dziadek Henryk Karol Czarnecki był w latach 30. dyrektorem teatru w Grudziądzu. Przywiozłem eksponat dla Narodowego Muzeum Sportu Żużlowego. Jest to koło motocykla Lee Richardsona, znakomitego brytyjskiego żużlowca, który przez jeden sezon występował w barwach GKM-u Grudziądz a niestety, stracił życie we Wrocławiu…
List podpisali prezydent Grudziądza Maciej Glamowski, prezes Rządowego Centrum Legislacji dr hab. Krzysztof Szczucki, poseł do Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki i przedstawiciel Muzeum Sportu Żużlowego Maciej Gralak.
TEKST I FOT. MARYLA RZESZUT