Rowerem przed biegnącym policjantem nie uciekniesz! Zignorował sygnał do zatrzymania się, nie ujechał daleko. Inny – poszukiwany przez policję – jechał nocą rowerem bez oświetlenia, ale patrol go zauważył. Obaj rowerzyści byli w dodatku nietrzeźwi. Staną przed sądem.
Nie ma co uciekać przed policjantem. Dogoni i wypisze mandat, dodatkowo za zignorowanie sygnału nakazującego zatrzymanie się.
Policjant z grudziądzkiej grupy Speed chciał w Pieńkach Królewskich skontrolować mężczyznę, który jechał rowerem po chodniku. Nieprzepisowo. Skoro popełnił wykroczenie, policjant dał wyraźny sygnał, by się zatrzymał. Rowerzysta, zamiast zatrzymać się, nacisnął na pedały i przyspieszył. Zaczął uciekać. Funkcjonariusz nie musiał nawet wsiadać do radiowozu, pobiegł za uciekającym. Pościg trwał krótko: kilkadziesiąt metrów.
– Rowerzysta wpadł w ręce stróża prawa. Funkcjonariusz od razu wyczuł od niego woń alkoholu. 65-letni mieszkaniec gminy Grudziądz był pod wpływem alkoholu. Wydmuchał niespełna promil. Za kierowanie rowerem pod wpływem alkoholu, niereagowanie na sygnały podawane przez policjanta i jazdę po chodniku cyklista odpowie przed grudziądzki sądem – informuje mł. asp. Łukasz Kowalczyk, p.o. oficera prasowego KM Policji w Grudziądzu.
Poszukiwany, jak „cichociemny”, przemykał rowerem bez oświetlenia
Mężczyzna ukrywał się i może dlatego chciał, nieoświetlonym należycie rowerem, niezauważenie przejechać nocą ulicami Grudziądza. Przeliczył się tym bardziej, że nie myślał trzeźwo. O godz. 1.00 patrol policji dostrzegł na al. Żwirki rowerzystę, bez wymaganego oświetlenia. Funkcjonariusze zatrzymali go, zmierzyli poziom alkoholu. Badanie wykazało, że ma w organizmie ponad 2 promile! – Okazało się też, że kontrolowany rowerzysta był poszukiwany celem osadzenia w zakładzie karnym. Ta sprawa będzie miała swój finał w sądzie – mówi mł. asp. Łukasz Kowalczyk, p.o. rzecznika KMP w Grudziądzu.
Prezydent nagrodził za najlepszą służbę (zdjęcia)
Policjanci przypominają, że nietrzeźwi rowerzyści to nie jest błahostka, ale duże zagrożenie w ruchu drogowym. W ogóle kierowcy i rowerzyści w konfrontacji z poruszającym się prawidłowo uczestnikami ruchu drogowego, często sa przyczyną tragicznych w skutkach wypadków drogowych. Zagrażają nie tylko sobie, ale innych użytkownikom dróg.
(marz)